Biblioteka Publiczna w Kaliszu

Ludka Skrzydlewska po raz pierwszy w DKK

W dn. 5. kwietnia 2022 r. w gronie członkiń DKK spotkałyśmy się, by porozmawiać o powieści Ludki Skrzydlewskiej pt. „Opiekunka”. Od pierwszych chwil spotkania słychać było głosy niezadowolonych czytelniczek, bo – trudno się niezgodzić – powieść słaba, choć budowana wokół całkiem interesującego wątku opieki nad sierotą. Powieść zapowiadała się jako intrygujący kryminał z nutą płomiennego romansu, tymczasem, owszem, zaczęło się od wątku kryminalnego, lecz później był już tylko gorący romans. Powieść toczyła się wolno, a im bardziej wątki się komplikowały… tym powieść jeszcze bardziej zwalniała. Stawała się coraz bardziej przewidywalna, a nasze apetyty na dobrą prozę obyczajową - niezaspokojone.

 

Autorka w powieści ustanowiła troje głównych bohaterów, każde z traumatyczną przeszłością, która rzuca światło na ich przyszłość. Świetne! Oby tak dalej! Niestety, dalej nie było nic interesującego, autorka nie pokusiła się o rozbudowę wątku psychologicznego postaci, chociaż ten mógłby znacząco wpłynąć na odbiór utworu, Gwoli wyjaśnienia nadmienić należy, że element budowania szałasu (tu dowiadujemy się po co i dlaczego?) był całkiem interesujący. Nie do końca zrozumiałym wydawało nam się również, dlaczego autorka wprowadza do powieści terapeutkę Alainę szukającą wsparcia u swojej studentki.

 

Ciekawym zabiegiem było budowanie postaci w oparciu o konflikt interesów: terapeutka Alaina zabiega o romans z ojcem podopiecznej, Owen, twardy i męski mężczyzna, okazuje się miękkim jak gąbka, zaś Reese, zaledwie dwudziestodwulatka, o wiele bardziej dojrzała emocjonalnie niż jej partner.

 

Jak zauważyły czytelniczki, o czym śpieszę donieść, powieść ma charakter profilaktyczny, lub za takowy winna być traktowana. Porusza bowiem problem badań partnerów w celu uniknięcia zakażeń chorobami wenerycznymi. Kończąc omawianie powieści odniosłyśmy się ponownie do celu powstania takiej powieści. Padały odpowiedzi: dla rozrywki, dla komercji. Tak jest zapewne, bo poza faktem, że powieść traktuje o problemach emocjonalnych, to tych emocji nie wyzwala u czytelnika. Powieść jednak niesie pewną nadzieję i przestrogę przed tym, by przeszłość nie przesłoniła nam teraźniejszości.

 

Co było bardzo miłe i warte podkreślenia - taka luźna powieść wyzwoliła w nas przyjemny nastrój i dobry humor. Dużo żartowałyśmy, było także dużo śmiechu tak potrzebnego w dzisiejszej rzeczywistości. Spotykamy się niebawem…

Pozostałe wydarzenia

W dn. 11 grudnia 2024 r. miało miejsce spotkanie uczestników dyskusyjnego klubu książki poświęcone powieści pt. „Rzeźbiarz łez” autorstwa Erin Doom.    To powieść o trudnym dzieciństwie, rodzącej się miłości pomiędzy dwiema skrzywdzonymi przez los osobami: Nici i Rigera.  Poznali się w sierocińcu, ona była uosobieniem delikatnego motyla, on reprezentował ciemną stronę osobowości. Zbliżenie tych dwojga bohaterów nastąpiło dopiero wtedy, gdy razem wyjechali do domu adopcyjnego, realia sierocińca skutecznie uniemożliwiały znalezienie przyjaznej duszy.

Dnia 4 grudnia odbyło się ostatnie spotkanie nawiązujące do formuły escape room pt. „Tajemniczy zamek”. Pierwsza zabawa była zorganizowana  w ramach Nocy Bibliotek w dn. 16 października 2024 r. Po bardzo pozytywnym odbiorze i zainteresowaniu wśród młodzieży, postanowiliśmy zorganizować cykl spotkań tego typu. Spotkania odbywały się regularnie,  zawsze w środowe wieczory. Łącznie w pałacowym escape roomie wzięło udział 56 osób, w tym młodzież z kaliskiego liceum, młodzież z kaliskiej podstawówki oraz kadra nauczycielska z ZSP w Kaliszu Pomorskim. Bardzo pomocny  w zorganizowaniu tak licznej grupy osób do naszej zabawy, za co ogromnie dziękujemy, był Pan Maciej Gryczewski, wychowawca młodzieży z internatu naszego liceum.

Zachodniopomorskie Forum Kultury Kalisz
Pomorski
Ośrodek
Kultury


Biblioteka bierze udział w programie Orange dla bibliotek