„Odzyskać utracone” to opowieść wielowątkowa, niosąca głęboki ładunek emocjonalny, na wskroś prawdziwa, inspirowana historią rodziny autorki. I choć czas zatarł wiele wydarzeń, wiele z nich nigdy nie zostało wypowiedzianych, to jednak wobec zdarzeń opisanych w powieści nie można przejść obojętnie.
Autorka fabułę oparła na tajemnicy, którą otoczona była postać ojca Mirandy, oficera Wojska Polskiego. Prawda, tak pieczołowicie skrywana, uniemożliwia znalezienie płaszczyzny porozumienia pomiędzy matką, a córką. Znajdują wprawdzie równowagę przy chorym Januszku, jednak echo zesłania wciąż rzutuje na ich wspólne relacje. Miranda to dwudziestoczterolatka, która po powrocie z Syberii, z jarzmem krzywd na swoich barkach, mierzy swoje oczekiwania z rzeczywistością. Historia zesłanej na Sybir młodej dziewczyny potrafi zmrozić krew w żyłach, ale równie przejmująca jest historia Marii, boleśnie doświadczonej, samotnej matki niepełnosprawnego chłopca.
Kołczewska oferuje czytelnikowi niezwykłą historię, przejmująco smutną, emocjonalną, nastrojoną melancholią. Historię, która uczy, wzrusza i przypomina o czasach minionych, pełnych bólu i straty, a jednocześnie niosących wiarę i nadzieję w lepsze jutro.
Na początku spotkania omówiłyśmy temat przewodni powieści. Życie po Syberii, konfrontacja z zastaną rzeczywistością, rozdzierający konflikt pomiędzy matką, a córką. Omówiłyśmy kreacje Marii i Mirandy, charyzmatycznych, silnych i niezwykle odważnych osobowości. Rozważania podparłyśmy realistycznym, wiernym tłem historycznym, jaki nakreśliła autorka: Białystok, lata czterdzieste i pięćdziesiąte XX w., obowiązujący i stosowany język, sytuacja klasy wyższej i średniej. Bieda, chaos i terror państwa komunistycznego. Omówiłyśmy także mocne i słabe strony utworu. Na koniec spotkania klubowiczki określiły jaką literaturą chciałyby się zajmować na kolejnych spotkaniach DKK.