Fabuła nas nie porwała, bazowała bowiem na sprawdzonych schematach, które zawsze wywołują silne emocje u czytelników. Wojna i miłość. Dobro i zło.
Była to powieść jakich wiele na rynku wydawniczym. Kwiecisty język, chwytliwy temat, w tle weneckie wąskie uliczki, tajemniczy stary rękopis i detektywistyczne śledztwo. Ale jednak w powieści jest coś, co ją wyróżnia. To niemal marginalne wzmianki o charakterze medycznym – w tym przypadku zaburzeń psychicznych, które rujnują życie zawodowe i prywatne chorych.
Na koniec ustaliłyśmy temat kolejnego spotkania i wybrałyśmy odpowiednią literaturę.
*T. Gerittsen: Igrając z ogniem, 2015, s. [269].